I jakie to wzruszające... napluto w twarz mułzumańskiemu dziecku. Dobry żart.
|
|
Pseudo dziennikarze!!!!! Jest już oświadczenie KMP więc czas opisać sytuację tak jak ona wyglądała.
|
|
Pseudo dziennikarze!!!!! Jest już oświadczenie KMP więc czas opisać sytuację tak jak ona wyglądała.
|
|
Pseudo dziennikarze!!!!! Jest już oświadczenie KMP więc czas opisać sytuację tak jak ona wyglądała.
|
|
Pseudo dziennikarze!!!!! Jest już oświadczenie KMP więc czas opisać sytuację tak jak ona wyglądała.
|
|
proponuję obejrzeć film o lublinie od 5 min. jak goscie z izraela o nas mówią ***s://***youtube.com/watch?v=nu6t9ymhvt4
|
|
To rasa niemiecka jest jakaś inna niż polska? Idź być kretynem gdzie indziej! |
|
Od połowy czerwca br. na terenie Lublina liczba policyjnych patroli była znacznie zwiększona. Powodem był odbywający się turniej UEFA EURO U21. Zadaniem policjantów było czuwanie nad bezpieczeństwem kibiców oraz mieszkańców miasta. W czasie tego okresu policjanci nie odnotowali, żadnego niepokojącego incydentu z udziałem grup kibiców wśród których było wielu obcokrajowców. Pomimo tego wczoraj w niektórych mediach ukazały się informacje świadczące o niechęci a nawet rasizmie wobec grupy cudzoziemców z Niemiec. Grupa ta w czasie trwającego EURO U21 przebywała w Lublinie na wycieczce edukacyjnej. Do jednego z opisywanych przez dziennikarzy zdarzeń miało dojść w dniu 21 czerwca br w centrum miasta a powiadomieni o tym fakcie policjanci mieli zareagować w sposób niewłaściwy.
Ustalenia policjantów w tej sprawie:
W dniu 21 czerwca jeden z patroli w godzinach 16.40-19.00 pełnił służbę w rejonie Placu Litewskiego oraz tzw. „Deptaka”. Był to dwuosobowy umundurowany patrol pieszy. W trakcie służby około godziny 17.00 podeszła do nich kobieta narodowości Japońskiej, która trzymając mapę pytała o wskazanie kafejki internetowej. Policjanci wskazali na mapie potencjalne adresy. Przed godziną 18.00 podeszło do nich dwóch młodych mężczyzn. Według policjantów posługiwali się łamaną angielszczyzną. Najprawdopodobniej chcieli o coś zapytać, jednak nie mogli się porozumieć i odeszli. Ich zachowanie nie wskazywało, że coś się wydarzyło, byli spokojni. Później już żaden z innych obcokrajowców do nich nie podchodził.
Drugi z patroli w tym czasie pełnił służbę w rejonie skrzyżowania ul. Krakowskie Przedmieście/ ul. H. Kołłątaja. Byli nimi dwaj policjanci na co dzień pełniący służbę w II komisariacie Policji. Około godziny 17.00 podszedł do nich mężczyzna mówiący po angielsku. Po chwili doszła grupa kolejnych kilku osób w tym kobiet. Byli to cudzoziemcy, którzy posługiwali się językiem angielskim. Policjanci nie znali w stopniu komunikatywnym tego języka w związku z tym skorzystali z pomocy kilku przechodniów. Dialog w języku angielskim toczył się między tymi osobami. W związku z barierą językową i szumem informacyjnym wynikającym z przekazu kilku osób policjanci mogli nie zrozumieć wszystkich intencji zgłaszających. Nie usłyszeli jednak żadnej informacji, która świadczyłaby o przestępstwie lub wykroczeniu popełnionym wobec którejkolwiek z tych osób. Mundurowi zaproponowali wezwanie kolejnego radiowozu. Na koniec policjanci usłyszeli od osób tłumaczących, że nie ma już żadnego problemu. Osoby wymieniły grzecznościowe uśmiechy.
Następnego dnia Pełnomocnik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie ds. Ochrony Praw Człowieka podinsp. dr Edyta Naja odebrała telefon od jednej z pracownic z Państwowego Muzeum na Majdanku. W rozmowie telefonicznej usłyszała, że 21 czerwca w centrum miasta doszło do incydentu podczas którego jakiś mężczyzna splunął obok jednej z uczestniczek wycieczki. Pracownica muzeum nie była świadkiem tego zdarzenia a informację o nim uzyskała od opiekunki grupy młodzieży niemieckiej, która biegle mówi po polsku. Z dalszej rozmowy wynikało, że sama opiekunka także nie była świadkiem a informację o tym zdarzeniu uzyskała później od swoich podopiecznych. W tym czasie grupa miał mieć czas wolny i spędzać go indywidualnie na terenie miasta. Podinsp. Edyta Naja tuż po zakończeniu rozmowy, informację przekazała do Naczelnika Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Dzięki temu niezwłocznie powiadomione zostały wszystkie patrole, które pełniły służbę w następnych dniach w tym rejonie miasta. Policjanci otrzymali instrukcję o miejscach w których ta grupa nocuje oraz spędza wolny czas. W ten rejon zostały dodatkowo skierowane patrole ponadnormatywne. Wszystko po to aby osoby przebywające na wycieczce edukacyjnej mogły czuć się w naszym mieście bezpiecznie.
Po informacjach jakie ukazały się wczoraj w niektórych mediach wszczęte zostały czynności wyjaśniające. Policjanci zabezpieczyli i przejrzeli nagrania z kamer miejskiego monitoringu gdzie miało dojść do opisywanego zdarzenia. Z nagrań nie wynika aby doszło do jakiegokolwiek incydentu z udziałem cudzoziemców czy przemieszczających się grup kibiców.
Do żadnego z lubelskich komisariatów nie zgłosiły się uczestnicy tej wycieczki ani też ich opiekunka. Nie zostało złożone formalne zawiadomienie w tej lub innej sprawie pomimo, że grupa ta przebywała na terenie naszego miasta jeszcze przez kilka kolejnych dni a opiekunka grupy znała biegle język polski. Uczestnicy wycieczki nie zgłosili też żadnej skargi na jakiekolwiek czynności lubelskich policjantów.
podkom. Andrzej Fijołek
Zespół Komunikacji Społecznej
KWP w Lublinie
|
|
W dniu 21 czerwca jeden z patroli w godzinach 16.40-19.00 pełnił służbę w rejonie Placu Litewskiego oraz tzw. „Deptaka”. Był to dwuosobowy umundurowany patrol pieszy. W trakcie służby około godziny 17.00 podeszła do nich kobieta narodowości Japońskiej, która trzymając mapę pytała o wskazanie kafejki internetowej. Policjanci wskazali na mapie potencjalne adresy. Przed godziną 18.00 podeszło do nich dwóch młodych mężczyzn. Według policjantów posługiwali się łamaną angielszczyzną. Najprawdopodobniej chcieli o coś zapytać, jednak nie mogli się porozumieć i odeszli. Ich zachowanie nie wskazywało, że coś się wydarzyło, byli spokojni. Później już żaden z innych obcokrajowców do nich nie podchodził.
|
|
Drugi z patroli w tym czasie pełnił służbę w rejonie skrzyżowania ul. Krakowskie Przedmieście/ ul. H. Kołłątaja. Byli nimi dwaj policjanci na co dzień pełniący służbę w II komisariacie Policji. Około godziny 17.00 podszedł do nich mężczyzna mówiący po angielsku. Po chwili doszła grupa kolejnych kilku osób w tym kobiet. Byli to cudzoziemcy, którzy posługiwali się językiem angielskim. Policjanci nie znali w stopniu komunikatywnym tego języka w związku z tym skorzystali z pomocy kilku przechodniów. Dialog w języku angielskim toczył się między tymi osobami. W związku z barierą językową i szumem informacyjnym wynikającym z przekazu kilku osób policjanci mogli nie zrozumieć wszystkich intencji zgłaszających. Nie usłyszeli jednak żadnej informacji, która świadczyłaby o przestępstwie lub wykroczeniu popełnionym wobec którejkolwiek z tych osób. Mundurowi zaproponowali wezwanie kolejnego radiowozu. Na koniec policjanci usłyszeli od osób tłumaczących, że nie ma już żadnego problemu. Osoby wymieniły grzecznościowe uśmiechy.
|
|
Szanowni Państwo
W związku z publikacjami prasowymi dotyczącymi niewpuszczenia do Synagogi w Lublinie grupy muzułmańskiej młodzieży z Niemiec, chcielibyśmy wyjaśnić sytuację i przypomnieć zasady, jakie obowiązują w przypadku zwiedzania należących do nas obiektów.
Synagoga Jeszywas Chachmej Lublin, do której nie mogła wejść wycieczka z Niemiec, znajduje się w hotelu Ilan, który tego dnia był w całości zarezerwowany przez narodową reprezentację piłki nożnej jednego z europejskich państw i oddany do ich wyłącznej dyspozycji. W zaistniałej sytuacji młodzieży zaproponowano zwiedzanie zabytkowego, XVI- wiecznego cmentarza żydowskiego przy ulicy Kalinowszczyzny. Grupa skorzystała z propozycji - otrzymała klucze do bramy cmentarza i zwiedziła go.
Synagogi należące do Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie, będące zarówno miejscem kultu religijnego jak i ośrodkami życia naszej społeczności, są dostępne do zwiedzania. Ze względu na zainteresowanie, jakim się cieszą, zalecamy wcześniej sprawdzić dostępność terminów, a rezerwację dokonać z odpowiednim wyprzedzeniem. Podobnie jak w przypadku miejsc kultu religijnego innych wyznań, nie ma możliwości ich zwiedzania w czasie modlitw, świąt oraz podczas innych zamkniętych wydarzeń.
Anna Chipczyńska
Przewodnicząca Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie
|
|
DW nie służy Polsce, lecz obcym. Powinniśmy go obserwować. Podobnie jak Żuka.
|
|
podana również przez GW i TVN o "oplutej muzułmance" okazała się fakenewsem. Cóż, problem mają Ci, co im ufają.
|
|
Niektórzy bronią kłamstw w artykule, bo przecież "mogło tak być", na co wskazują... komentarze trolli ratusha
|
|
FAKENEWS
|
|
Powinna być jakaś kara . Oduczyli by się podawać fake newsy.
|
|
A co w przypadku agresji przy braku odmienności? Takie złapanie w tzw. pie**ol bez stwierdzenia odmienności? To już nie potępiamy? Tak tylko pytam...
Pan K.
|
|
Żuka widzę już jak idzie w pierwszym rzędzie w marszu pedałó∑..
|
|
Czas odszczekać te kalumnie.
|
|
Powinien być za to pręgierz, przywiązać takiego opluwacza na środku miasta, niech tam postoi i niech go też, kto chce, opluwa,
|
Strona 8 z 13
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|